niedziela, 7 lipca 2013

Pink lips and I don't need anything else

Kilka dni temu przechadzając się po mieście, wpadłam na pomysł, aby odwiedzić kilka secondhand-ów. Słyszałam od wielu blogerek i vlogerek, że to jedyne sklepy, w których można zdobyć coś oryginalnego i taniego. Jednak znalezienie czegoś takiego nie jest takie proste jak się wydaje. Wchodząc do 6 lumpeksów i wychodząc z pustą siatką było dołujące. Zastanawiałam się, czy to moja wina, czy raczej ciucholandów. Zmęczona i zdenerwowana poddałam się. Jednak, idąc w stronę domu, na swojej drodze napotkałam komis, w którym czekało mnóstwo kobiet ( jak później się dowiedziałam na dostawę). Był bardzo mały,ale pełny. Znalazłam tam niepowtarzalne i markowe ubrania ,za bardzo niską cenę.
I tak zaczęła się moja przygoda z secondhandami :)







Sukienka-second hand ( ale z River Island)
Torebka- mojej babci
Sandałki- Diverse

poniedziałek, 1 lipca 2013

Sales! Sales! Sales!

Cześć wam,
Jak pewnie większość was wie zaczęły się obniżki i z dnia na dzień jest ich coraz więcej. Dlatego też chciałabym poświęcić ten post właśnie takim tygodniom jak te i dać wam kilka rad.

Co warto kupować?
Na pewno jeżeli idziecie na zakupy i macie zamiar kupić coś oryginalnego to w dziale obniżek nie znajdzie nic. Najczęściej są to rzeczy, których zostały ostatnie sztuki, co oznacza, że dany produkt sprzedawał się bardzo dobrze. Jednak jeżeli chodzi o obniżki sezonowe macie szanse zdobyć coś oryginalnego, ale jednak jego cena nie będzie bardzo obniżona.

Podczas, kiedy znajdziecie się na dziale obniżek wybierzcie dużo rzeczy, nawet takie do których nie jesteście przekonane w 100% , warto jest po przymierzać, pomyśleć i być może przerobić. ( jakiś czas temu kupiłam koszulę z Mango za 9 zł [tak 9 zł, nie pomyliłam się] z myślą że obetnę krótkie rękawki, aby była na ramiączka oraz że dodam ćwieki, kiedy wróciłam do domu okazało się, że jest bardzo uniwersalna i nie potrzebuje przeróbek, aby wyglądać lepiej :)
Najlepiej kupować rzeczy typu basic, czyli zwyczajne, bardzo uniwersalne , bo to one są zawsze najbardziej przeceniane. Warto jest kupować hurtowo, np. kilka takich samych bluzek tylko o w innych kolorach, być może teraz nie macie do czego nosić, ale uwierzcie mi że w końcu znajdziecie coś z czym będzie to wyglądać fenomenalnie. Kiedy widzicie, że dane ubranie dopiero weszło do sklepu i domyślacie się, że niedługo nadejdzie okres przecen, warto poczekać. Tydzień temu przymierzałamm shorty jeansowe, które kosztowały 120zł, dwa dni później znalazłam je za 60zł.


A oto kilka rzeczy, które kupiłam w ostatnim tygodniu:




 H&M przecenione ze 100zł na 60 zł

Reserved przeceniona z 60zł na 30zł

Mohito przecenione z 60zł na 40zł



H&M przecenione z 20zł na 10zł

H&M męski bez przeceny ale bardzo tania 20zł ( o bardzo podobnym kroju z H&M damskiego kosztowała 40zł)



Mango przecenione ze 150zł na 40zł!!!
Diverse przeceniona z 80 zł na 40zł
Diverse 70zł( nie pamiętam przeceny)

Reserved przecenione z 60 zł na 40zł
PS: Nareszcie udało mi się wstawić posta :) Na lookbook-u ostatnio pojawiły się nowe stylizacje http://lookbook.nu/maybe_333